Zacznijmy od tego, że już od dłuższego czasu chciałam kupić buty z firmy Nike. Początkowo myślałam o Air Max'ach, ale z racji mojego małego wzrostu, zrezygnowałam. Później stwierdziłam, okej, to wezmę Roshe Run'y, ale i z tej opcji zrezygnowałam, ponieważ te buty ma połowa mojego miasta... No i pozostały Air Force, tyle, że problem polegał na tym, że białe buty są nie praktyczne, a czarne Force mi się nie podobają... I właściwie już sobie zaczęłam odpuszczać z tymi butami. Mimo wszystko wiosna się zbliżała, a ja dalej nie miałam odpowiednich butów. Aż pewnego razu odebrałam telefon od mamy, która powiedziała, że w jakimś sportowym sklepie są przeceny na buty. I tam właśnie pojechałam. Od razu zobaczyłam tę parę butów i szybko przymierzyłam. Gdy miałam je na nogach, wiedziałam, że to najwygodniejsze buty jakie kiedykolwiek miałam na nogach. Gdy spojrzałam na cenę, nie miałam żadnych złudzeń- one są moje- pomyślałam.
Teraz trochę konkretniej o butach. Jest to model Pegasus 30. Mnie urzekły te kolory- połączenie koloru fioletowego z morskim i biała podeszwa oraz znaczek nike- idealne. Wiem, że kolory są trochę nie praktyczne, ponieważ nie do wszystkiego będą pasowały, ale nie mogłam się im oprzeć. No dobrze, teraz ta ważniejsza sprawa- wygoda. Jak już wspominałam buty są bardzo wygodne i dobrze wyprofilowane.Myślę, że dobrze się w nich chodzi, przez specyficzne podeszwy (patrz zdjęcie). Buty są odpowiednie na temperaturę 8-15 stopni Celsjusza, czyli odpowiednie na wiosnę.
Niby takie tumblr'owe ;P |
Pa!